Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14.12.2017, 20:33   #947
szynszyll
 
szynszyll's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,699
Motocykl: RD04
szynszyll jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 3 dni 9 godz 1 min 35 s
Domyślnie

we wsi mieszkal mlynarz co potajemnie dupczyl co sie dalo. wszyscy o tym wiedzieli ale kazdy ziarno mel u niego i bal sie podskoczyc.
sprawa sie rypla gdy mlynarz wychedorzyl corke wojta.
wojt sie zirytowal i zwolal tajne zebranie kmieci w srodku nocy na plebani tak zeby mlynarz sie nie dowiedzial. przemowil do zebranych:
- mlynarz dupcyngiel babki, zony, corki nam rucha a my nic! co robic?!
cisza. po chwili podnosi sie kowal Jozef, chlop potezny ale niezbyt bystry i mowi:
- wpierdolic mu!
brawa!
ale wojt chlodzi nastroje.
- sam tak pierwszy pomyslalem. rece swedza. ale o mlynarza dzis trudno! obrazi sie i pojdzie do innej wsi. tu jest sam jeden!
konsternacja. cisza. wstaje kowal Jozef i mowi:
- wpierdolic Staszkowi rybakowi!
konsternacja! zamieszanie... wojt pyta:
- Jozefie, czemu Staszkowi? on spokojny czlowiek, dobry, uczciwy, ojciec dzieciom. Rybak. czemu?
na co Jozef kowal:
- rybakow jest we wsi dwoch...
__________________
buziaki

Ostatnio edytowane przez szynszyll : 15.12.2017 o 10:25
szynszyll jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem