Mongolia.
Trochę u nas popularny kierunek. Cel, na wyprawy małe i duże. Niektórzy, tak jak my samolotem, inni twardo na kołach ustawiają sobie za cel główny ten piękny kraj. Czytałem już kilka relacji z Mongolii i zauważyłem, że co po niektórzy drą tysiące kilometrów lądem, aby później tej wymarzonej Mongolii ledwo liznąć. Nie oceniam, ich sprawa i ich przeżycia. Chciałem jednak zamieścić tu kilka swoich zdjęć, aby ci, którzy marzą mogli zaplanować swą wycieczkę bardziej świadomie. Wbrew pozorom bowiem Mongolia jest bardzo różnorodna i zadziwiająca na każdym kroku.
Nie opisuję zdjęć, bo trochę tych miejsc było po drodze. Niemniej podróż przebiegała od Ułanbator na południe, przez pustynię Gobi na zachód, następnie na północ poprzez stepy, aż pod granicę z Rosją.
