Byłem pierwszym testującym to coś w afrze... Ten pierwszy egzemplarz się wziął i spalił na powrocie z Albanii ( już we Wrocławiu na szczęście) ale połowę drogi cisnąłem na odcięciu po 7-8 tys obrotów. Rafał mi go wymienił na nówkę i od tamtego czasu zero problemów. Ponoć źle znoszą montowanie do wysokoobrotowych silników...
|