XJR jest przepiękna to fakt niezaprzeczalny. Ale ma geometrię odziedziczaną chyba po latach 80' . Prowadzi się jak walec. Do takiego wniosku doszedłem po 30km warmińskich dróg w siodle Yamahy. Właściciel Yamahy też był mocno zdziwiony, że duże moto może skręcać bez wysiłku. Z klasyków Yamahy widzi mi się TRX