Swego czasu gadałem z leśnikiem z Wetliny i miał takich którzy w do BPN przyjeżdżali i chcili płacić z góry mandaty bo stwirdzili że i tak będą jezdzić...
Na pewnych osobników nikt wpływu miał ni będzie...
A z jazdą po lesie to lekka przesada... niby ochrona środowiska... hmm widziałem kiedyś na własne oczy jak chłopy w LKT olej w runo puszczali... po za tym trzeba dziesięciu motocyklistów żeby w lesie narobili tyl gnoju co 1 LKT terenówka czy quad.
Sam z reguły właśnie po śladach LKT śmigam i po tzw bezpańskich lasach.. Nie jeżdże ludziom po uprawach,nie rozjeżdżam rezerwatów,szkółek i miejsc które mają charakter unikatowy. A zanim zapuszczę się w obcy teren robię rozeznanie czy nie ma tam jakiś newralgicznych miejsc.
Akcje niech sobie robią i zakazy zdania nie zmienię
|