A jakby kosiarka kosiła to pobocze i puszka w nią przypierniczyła to jak by to wyglądało?
Gość zjeżdżał z drogi i ma uważać. Jazdę gościa na bumie to nawet nie ma co nazywać wyprzedzaniem, ot po prostu jechał sobie po łące czy poboczu, pretensje może mieć tylko właściciel gruntu, że mu trawę niszczy.
|