Dokładnie Wojtek.
Swoją drogą bez sensu dyskusja, wolę zapłacić mandat 1000 ale żeby się nic nie stało nikomu. Moim zdaniem bezsprzecznie to motocykliście bardziej brak wyobraźni.
(Motocykliście zmieniła się nawierzchnia, tam jest chodnik czy co?)
Morał - kolega jeżdżący hayabusą powiedział mi kiedyś - "jak jadę to staram się przewidzieć wszystkie możliwe ruchy aut które są blisko mnie". Jeżdżą - bez urazy - kapelusznicy, młodzi kierowcy, starsi ludzie, głąby kapuściane etc. i nagle mają ustąpić pierwszeństwa promowi kosmicznemu. Litości, zacznijmy od siebie.
Amen
|