Jeżdżę przeważnie po czarnym. W mojej kobyłce NC700X, zamontowałem sobie takie przedłużenie przedniego błotnika bo cały syf z drogi, wraz z kamykami, był rzucany prosto w chłodnicę. Cierpiały na tym żeberka chłodnicy. Z tyłu też mam przedłużkę bo jadąc w deszczu, rzucało mi błotem aż na kufer centralny. W planie, osłona tylnego amortyzatora zintegrowana z osłoną łańcucha. Dobrze na tym wyjdzie centralka.
|