Hmmm.... w AT faktycznie widziałem że niektórzy mieli patent pt przycisk załączający na chwilę samą pompę, bez rozrusznika. Zdaje się jest to dość proste do dorobienia... no ale to Kaźmir na 100% wyjaśni...
Natomiast - w AT jakoś nie miałem nigdy przenigdy problemu z odpalaniem jej, w dodatku pompę miałem w ogóle odłączoną i wąż z paliwem podpięty bezpośrednio do gaźnika. Jakoś tak jak pompa zdechła to zostałem przy grawitacji.
Akumulator dobry to po prostu odpalała. Więc w sumie nie wiem. Może to po prostu omijanie problemu? Teoria o rozsmarowaniu olejem po gładziach przed pierwszym zapłonem przekonuje mnie i daję jej +100.
W sumie to dobrze że nie mam już AT. Bo to kijowy motocykl.
3...
2...
1....
__________________
------------------------------------------------------
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
------------------------------------------------------
Ostatnio edytowane przez Evvil : 20.03.2017 o 15:16
|