Cytat:
Napisał Kuler
nooooo... "ręcznego" podpompowywania gaźników po dłuższym postoju, co by nie chechłać rozrusznikiem tyle czasu.(...)
|
Nigdy nie rozumiałem do końca tego problemu. Po dłuższym postoju, dość dobrze jest pochełtać trochę rozrusznikiem, coby rozprowadzić olej na spokojnie po gładzi cylindra, zamiast odrazu zmuszać go do pracy na pełnej piździe na sucho.
A jeżeli po chwili chełtania nie zapala...to może warto gdzie indziej szukać problemu, niż sztukować jakieś cuda w stylu "ręczne podpompywanie gaźników"?
Tak dla pewności...to o jak długim postoju mówimy? Kilku letnim? Bo np. moja starucha, parch nad parchami, gdzie pompa ledwo dycha, po zimie odpaliła po 3 sekundach kręcenia.
Jeżeli ktoś dla trzech sekund w roku, tworzy układ "ręcznego podpompywania gaźników", to myślę że warto zmienić priorytety remontowe.