Strobus1 - podobno trzeba wybudować 3 domy aby mieszkać tak jak się wymarzyło
, kurcze no ja chętnie bym jeszcze raz budował gdyby mnie było stać
.
Budowę rozpocząłem w 2003 r , komórkowiec Solbet + 12 cm styropian (na tamte czasy bardzo modnie i prawie hi-tech)
Dom jest bardzo ciepły i nie wiem o co chodzi w stwierdzeniach że styropian to jak w termosie
wilgoci czy pieczarek na ścianach brak. Rekuperatora u mnie nie ma , jest po prostu grawitacja . Spalam 4 tony eko
groszku na rok .
Napiszę Tobie co bym zrobił inaczej po paru latach mieszkania.
Żadnego betonu komórkowego - bo marnie izoluje akustycznie , bardzo marnie
(po kilku latach doczytałem o tym w jakiejś gazecie budowlanej , że to oczywista oczywistość ale było już ptakach)
Nie rezygnował bym z garażu ciepłego przy domu , chociaż zdaję sobie sprawę że drogo wychodzi m/kw takiego garażu (mam 400 m/kw pomieszczeń gospodarczych pod dachem i po kilku latach wydzieliłem sobie 90 m/kw powierzchni , ociepliłem i ogrzałem bo muszę mieć(i mój sąsiad) swój ciepły kąt
. Nie lubię też wsiadać przez 3-4 miesiące w roku do lodówki w której łapy mi przymarzają do kierownicy)
Tylko dom parterowy jeśli działka pozwala (Doceniłem to jak se kulasy połamałem
a i podobno z wiekiem to rozwiązanie się docenia .... ja jeszcze nie odczuwam
Okno balkonowe / tarasowe w kuchni + taras z zielenią koło kuchni ... tak tak , koło kuchni (Można mieć taras przed salonem ale używał będziesz tego przy kuchni )
Teraz trochę marzeń , dzisiaj wybudował bym sobie parterowy domek z trójwarstwowej ściany, np. keramzyt+wełna+na elewację "herbaciana" zwykła cegła + jakiś kamień na spodzie.
Do ogrzania pompa ciepła - wodna, 3-4 "studnie" + prąd z dachu (wiem że to jeszcze cholernie drogo wychodzi ale co mi tam marze sobie)
To co napisałem powyżej to jest najmojsza opinia z którą wolno się nie zgadzać ale nie wolno dyskutować
Nasz polski rynek budowlany jest ewenementem chyba na skalę światową , bo gdzie na świecie ludziska tak sami budują jak my.
I tu moim zdaniem dochodzi do zwariowania , do przesady , do przerostu formy nad treścią , do pogoni za jak najniższymi wskaznikami
kurde...
Przecież zwyczajny nowy dom poprawnie wykonany i ocieplony (nieważne jednowarstwowy, dwu czy trzywarstwowy) z zwykłych dostępnych na dzień dzisiejszy materiałów (wcale nie najdroższych) będzie tak samo ciepły , suchy i wentylowany jak najbardziej hi-techowy dom, którego isntalacje wszystkorobiące kosztowały więcej niż straty wynikające z niedoskonałości zwykłego domu. Tak naprawdę to jest nie do policzenia . Jasnym jest dla mnie że zasobność portfela , wyobrażenia o własnym domu czy też zamiłowanie do nowinek technicznych u każdego z nas jest inne i to dobrze bo przynajmniej nie jest nudno
ale moim skromnym zdanie poziom szaleństwa budowlanego w naszym kraju sięga zenitu
Zdrowia i powodzenia w realizacji