Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24.02.2017, 21:37   #73
Piki
 
Piki's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 189
Motocykl: RD07a
Piki jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 23 godz 18 min 16 s
Domyślnie

Praca byłaby ok, gdyby nie tacy ludzie jak ty. Jak wybrałeś sobie wersję za pobraniem, to masz być przygotowany. Ty, nie ja. Jak wybrałeś sobie umowę kurierem, to twoja sprawa. Trzeba było iść do salonu. Masz 14 dni na przeczytanie tej umowy i rezygnacje. Jaki jest twój cel w zajmowaniu mi czasu i wkurwianiu reszty klientów, do których być może nie zdążę? A jak umowę masz na firmę, to od czego masz swojego handlowca?
Zamawiacie usługi i płacicie, ale nie wiecie za co. Macie w dupie Może jeszcze kurier powinien ci zrobić dobrze ustami, bo w końcu ty płacisz i chcesz być zadowolony?
Pomyślunku trochę, serio.
Formalnie kurier ma przyjechać pod wskazany adres i oddać paczkę. Nie musi na nikogo czekać, ani z kimś się zdzwaniać, czy umawiać. Nie musimy czekać, aż przeczytacie umowę (dłużej niż kilka minut), ani nie musimy mieć reszty. Poza paroma przypadkami nie musimy czekać, aż ktoś sprawdzi sobie przesyłki. Nikt za to nam nie płaci.
Cały system działa świetnie jak obie strony to rozumieją i starają się współpracować. A jak ktoś się uważa za pana i władcę świata, bo w końcu wydał 15 zł na przesyłkę, to o ile nie trafi na jakiegoś dzieciaka którego może postraszyć się raczej zdziwi Takich ludzi jest na szczęście nie wielu. Zazwyczaj to okazyjni klienci typu "Proszę przyjechać o 19 bo ja pracuję" którzy nie mają zupełnie pojęcia za co płacą. Chociaż pewnie zadzwoniłbyś do handlowca i twój kurier przyjechałby nawet o 20
Pytanie o knajpę już zbyłem, nie jesteśmy kasjerami. Nie musimy, nie mamy możliwości nosić takich pieniędzy by móc każdemu wydać. Po prostu. My mamy wziąć należne pieniądze i odjechać. Nie możesz mi takich pieniędzy przekazać? Jest odmowa przyjęcia i tyle.

Jakkolwiek bym nie brzmiał relacje z większością mam pozytywne, jest miło, przyjemnie są napiwki, rabaty, czy flaszki na święta. Tyle, że nie jestem dzieciakiem którego można straszyć handlowcem, ani popychłem dla jakiegoś pana który uważa się za władcę świata i okolic bo zapłacił za przesyłkę Wiem co mam robić i wiem jak to robić. A jak nie mam pojęcia o temacie to się nie wypowiadam i nie robię z siebie ignoranta.
Piki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem