Wyczułem odrobinę szydery. Czekałem na rozwój sytuacji.
Widziałem przeglądany temat o BMW i wiem o co kaman !
Tak czy inaczej bliżej mi sposobem bycia do Africanerów mimo, że ujeżdżam odmienny sprzęt często będący obiektem drwin. Szanuję uzasadnioną krytykę w dobrym guście.
Najważniejsze to mieć własne zdanie. Wiem co i do czego jest mi niezbędne i dobrze mi z tym ;-)
Jeśli chodzi o mnie, do podróżowania w pojedynkę wystarczy mi mały plecak (czasami to i tak dużo). Wystarczy odpowiedni dobór klimatu. Tak czy inaczej to zupełnie inna historia, którą posiadam w starych wywoływanych albumach.
Wożąc ze sobą namiot czasami go nawet nie wyciągamy. Dlaczego ?
Aby np:
-
nawdychać się jodu przy wspaniałym widoku >>>
-
mieć przygodę z lisem >>>
i wiele innych.
Temat skończę w najbliższym czasie :-)
Na razie dobranoc.