Odgrzewam kotleta, przypominam, że na całe szczęście sprzedaż tenery nie doszła do skutku.
Tenara przeszła diagnozę i naprawę.
Diagnoza - szlif źle zrobiony, szlifierz stwierdził, że na poprzednim szlifie nie miało to prawa dobrze działać. Tłok przytarty mocno.
Tłok wymieniono na Proxa, szlif kolejny pod tłok, przy okazji inspekcja silnika, wymieniono pompę oleju na bardziej wydajną od nowszego modelu.
Sentymentu do tego motocykla nie pozbędę się nigdy, chociaż kosztuje mnie dużo nerwów, nieprzespanych nocy itd... taki syn marnotrawny, jak wraca do garażu jest radość.
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
Ostatnio edytowane przez Mallory : 13.12.2022 o 15:23
|