Kurwa mać, stare chłopy a uczyć trzeba... W takich przypadkach jak się ma ochote na piwo i w okolicach jest dobry lokalny browar... Jedziecie do browaru i kupujecie po prostu duży zapas piwa ( w browarze Edi koło Wschowy sprzedają browara w 5 litrowych baniakach po wodzie i jest git... tzn pojemność jest git bo piwo jest mniej git ). Jak się zapas skończy, to się wracacie i bierzecie nowy zapas. Być może daleko nie odjedziecie ale kilometrów jednak natrzaskacie.
|