Pomysł z kupnem 125-tki wcale nie jest taki głupi. Zrobienie prawka dla kogoś, kto nie ma doświadczenia, tym bardziej dla dziewczyny to nie jest takie hop siup, ze względu na gabaryty i wagę pojazdów egzaminacyjnych. Po drugie zajmuje to trochę czasu. Po trzecie warto nabrać doświadczenia na słabszym sprzęcie. Po czwarte z odsprzedażą 125-tki nie będzie żadnego problemu.
Aga poszła taką samą drogą, kupiła TDR, przejechała ponad 8 tys. km. przez sezon, jednocześnie robiła kurs. Na koniec sezonu zdała egzamin, TDR poszła do nowego właściciela w dwa tygodnie, a teraz w garażu stoi już 500-tka
Pomyśl jeszcze nad TDR, sprzęt kosztuje połowę viaderka a z porywczością dziewucha się oswoi raz dwa.