No i się wyjaśniło.
Ten kutasik, co z czujnika wystaje jest luźny, wsuwa się i wysuwa. W niektórych miejscach jak styknie, to wiatrak się rozłącza, więc czujnik jest teoretycznie sprawny, a w praktyce całkiem do dudy
.
I pytanie takie się nasuwa: kupić używany, ale oryginalny, czy nowy zamiennik?