QrczaQ ja mam tak jak Ty - schodzę z mocą i wagą od kilku lat - w zimie nastawiam się na jakiegoś kata 525 -530 - kilka lat temu jak wsiadłem na GS-a to nie wydawał mi się aż tak ciężki - wtedy zacząłem przygodę z szutrami, po sezonie stwierdziłem, że to mastodont, kupiłem Trampka, który wydawał mi się piórkiem a teraz to znowu kloc. Kiedyś moc była dla mnie najważniejsza, super prędkości na asfalcie i zakręty na uślizgu - dzisiaj wystarcza mi 50 KM i pełny gaz na szutrze czy w lesie - chyba się starzeję - niektórzy mówią, że to prawidłowy kierunek ewolucji motocyklowej
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
|