Jak malo ambitna? Mi sie pytania podobaly a wyniki pokazuja jak zmienia sie pojecie podrozowania w Polsce. Tutaj w niemczech bez 1000000% pewnosci i wiary w motocykl, granice, trasy, kilometry, opony, scyzoryki, spiwory i pierdylion innych rzeczy nie wyjezdza sie w zadna podroz. Dyskusje na forach zaczynaja sie na 3 lata przed wyjazdem aby wykluczyc kazdy niepewny element w tym calym systemie. Bo to nie jest podrozowanie, ale caly System podrozowania.
Dlatego tez sie placi za wstep na opowiesci z podrozy bo bez tych info nie da rady nigdzeie pojechac. "podroznicy" za kase z wstepu robia nastepna podroz i caly biznes sie kreci.
Najwazniejsze aby przyszly podroznik wiedzial ze jak nie pojdzie na takie spotkanie, nie kupi wyposazenia za 20 000 ojro i sie wszystkiego nie dowie to po prostu nie jest nowoczesnym podrozniekiem i nigdzie nie dojedzie. Bo to jest niemozliwe.
A Ci co o tym niewiedza i jada przed siebie, dojezdzaja gdzie chca, bo po prostu nie dowiedzieli sie, ze tak nie mozna podrozowac
Karolina, powodzenia zycze i chetnie poczytalbym Twoja interpretacje tych wynikow tutaj na Forum