Objechałem Afrykę z emulatorem dzisiaj w różnych warunkach i po prostu jestem autentycznie SZCZĘŚLIWY
- pewne prowadzenie
- nic nie wyszarpuje kiery z rąk,
- pewniejsze i bardziej przewidywalne hamowanie, na szutrze i na piachu
- szutrowa tarka i bruk były gładkie jak niemiecka autostrada
- nie miałem sytuacji, żeby mocne dobicie (a takie zaliczałem) wytrącało mnie z pełnej kontroli nad motocyklem
minusem jest chyba tylko to, że obnaża i to mocno niedomagania tylnego amora
Podziękowania dla Szparaga, że mnie tym zaraził