Dwóch moich kumpli kupiło takie na firmy nowe - po przebiegach 140 - drugi 170 tys. km napędy były do wymiany. Nie wiem co dokładnie uległo awarii ale koszt wyniósł ponad 10 tys. PLN. Trzeci kumpel kupił używkę i po 200 tys. km to samo.
Navara i Pathfinder to są jeżdżące porażki -mam takie w firmie - lecą wtryski, tryb awaryjny non stop oraz napędy. W Navarze sprzęgło i dwumas padło po 40 tys. km. Plastiki w środku jak w Dacii - masakra
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
|