Pasty miedziowej nie powinno się tam stosować.
Najlepiej pasta ceramiczna - nie reaguje z metalami, jest odporna na temperatury wyższe niż pasta miedziowa.
Tłoczki hamulcowe myje się szmatką namoczoną płynem hamulcowym. Nie benzynami, nie rozpuszczalnikami. Po prostu płyn hamulcowy na szmatkę i ogień.
Prowadnice ładnie wyczyścić z wszelkich nieczystości i też ceramiczną posmarować. Tak bardziej może "ubrudzić", nie że warstwa 2 milimetry. Elementy klocków, które pracują po prowadnicy też można posmarować.
Co do smarowania tłoczków to słyszałem, że też można pastą. W dużym Fiacie tak smarowałem i działa. W innym aucie z podobnego roku nie smarowałem i też działa. Jak kto woli.
Thorgal77 - dotąd będzie tak to schło, aż rdzą zajdzie i wtedy albo żadnego hamowania, albo hamowanie niezależne od woly kierownika.. ;-)