Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14.01.2015, 09:52   #12
sebol
 
sebol's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Wlkp
Posty: 1,162
Motocykl: Prawdziwa przygoda XRV 750
Przebieg: od nowa
Galeria: Zdjęcia
sebol jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 1 godz 26 min 32 s
Domyślnie

Miejscowość Heviz hotel Danubis

http://www.danubiushotels.com/our-ho...r70ftne8hb3010

Rozmawiają w j. angielskim, rosyjskim , niemieckim.

Byłem latem z Gruponu za rozsądne pieniądze . Budynek z wyglądu komuna, jednak środek po remoncie .W hotelu dwa kryte baseny z wodą ( z siarką ) jak pamiętam 36 i 38 st. 1 basen odkryty też z wodą z źródeł termalnych .
Za hotelem po schodach w dół ( może ze 150m ) schodzi się do największego jeziora termalnego w europie ( 2 na świecie ) aktualne ceny musisz sprawdzić w necie . Woda miała 36 st. . Pływasz w czystej wodzie pomiędzy liliami .
W samym Heviz jest sporo miejsc noclegowych i nie powinno być problemu by poszukać na miejscu . Miasteczko spokojne i jeśli chcesz knajp z głośną muzyką to takich nie widziałem ( bo i nie szukałem ). Ceny w knajpkach podobne do naszych lub trochę taniej .


Atrakcje

W okolicy zamek Kasztheley , winnice w samym Heviz ( nie wiem jak to teraz wygląda może knajpki w winnicach cą czynne ) , jaskinie z podziemnym jeziorkiem ( dosyć małym po którym płyniesz łódką ) Tapolca , winnice i góra Badascony i w necie pewnie jeszcze kilka ciekawych dla Ciebie rzeczy znajdziesz .

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się 2 dni w Budapeszcie w hostelu ( jak bedziesz zainteresowany znajdę nazwę) Bardzo dobra miejscówka do wypadów ( blisko stacji Keleti ) Warto wjechać do Tihany ( lawendowe miasteczko ) jadąc do Budapesztu . Z Heviz to ładny kawałek i specjalnie nie ma sensu do Tihany jechać ( dodam , że nie wiem jak to lawendowe miasteczko zimą wygląda ) .
__________________
Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś
sebol jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem