Po prostu nie wiem co powiedzieć...kilka razy miałem go okazję spotkać, strasznie fajny człowiek.. Piliśmy piwko kilka lat temu na zlocie FAT na Podlasiu w domku z Podosem i Krystkiem...Cieszyłem się, że startując w Dakarze realizuje marzenie, które dla mnie pozostanie tylko marzeniem..
Strasznie smutno...
Panowie admini, niestety czarne barwy forum powinny znowu wrócić.
__________________
AT RD07A, '98, HRC
|