Tankuję na szelu od iluś lat. Kiedyś zalałem kilka razy jakieś Vpower nitro coś tam po prawie 6zł.
Żadnej różnicy, najlepiej zwykłe 95 fuelsave się chyba nazywa.
To nie takie sprzęty żeby tracić pieniądze na jakąś ulepszaną benzynę. Z olejem za to mam zupełnie odwrotne zdanie, nie warto oszczędzać.
Co ciekawe - i tu prośba do bardziej oblatanych. Mam wrażenie, a przynajmniej tak mi wychodziło że mój trampejk czy była AT mniej paliły benzyny włoskiej, śłoweńskiej czy chorwackiej. Ja rozumiem że w gościach nie należy być pazernym ale jeździłem tak samo a spalania były mniejsze (typu 120-130km/h na autostradzie i spalanie 5,5-6L a u nas pod 6,5 przy takim samym przelocie).
Jeśli to tylko placebo to mnie uswiadomcie. Ja sobie to tłumaczyłem tak że może jakość benzyny i jej "kaloryczność" jest rózna między krajami...?
Pozdr
zimny
|