Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21.10.2014, 23:30   #7
electro


Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Kraków
Posty: 160
Motocykl: nie mam AT jeszcze
electro jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 13 godz 13 min 51 s
Domyślnie

Z moich doświadczeń powiem krótko: turstyka enduro DRZ400S, natomiast enduro + ambitne enduro to EXC. Moim zdaniem EXC bije w terenie DRZ na głowę w każdej możliwej kategorii. Wbrew obiegowej opinii silniki RFS (do 2007) są równie wytrzymałe co DRZ, jedyna różnica - trzeba częściej zmieniać olej i kontrolować zawory. Ale serwis EXC jest łatwiejszy, bo zawory na śrubkach i można robić samemu. A z drugiej strony intensywnie eksploatowany w terenie DRZ, jak każdy inny motocykl w tych warunkach, wymaga sporej uwagi - pełno jest DRZ upalanych w terenie i nie serwisowanych bo ktoś myślał, że to "nie do zajechania".

Żaden z tych motocykli nie jest dualem w rozumieniu yamahy tenere, bo długie przeloty asfaltowe na obu to porażka i przy długich trasach na miejsce docelowe motocykle trzeba zawieźć. Tylko czy to naprawdę problem? Gdzie poza środkowo-zachodnią Europą ciągnie się godzinami dobrym asfaltem ponad 90km/h? A jak się już w końcu wjedzie w krzaki i szutry, to nie trzeba za sobą ciągnąć dodatkowych 100kg motocykla.

A tak na marginesie - 80% kolegów z DRZ, którzy są zorientowani na teren przesiedli się z DRZ na EXC. To chyba głównie kwestia nastawienia - DRZ wjedziesz i przejedziesz wszędzie, ale jeśli chcesz się uczyć, bawić w terenie, podnosić poprzeczkę, to EXC daje na pewno znacznie więcej możliwości.

Ostatnio edytowane przez electro : 22.10.2014 o 08:29
electro jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem