![Big Grin](images/smilies/biggrin.gif)
robi sie jeszcze lepiej!!! Dzikom ucinamy jaja, lub podajemy tabletki tak jak swinkom morskim (w sumie to tez swinia, ale mala). Czyli 6000 dzikow na stol, usypiamy i kastrujemy i wypuszczamy. Dziki umieraja w domach spokojnej starosci i swiat jest juz piekny.
Dobra, mamy 6000 dziczkow, moglbys Puszku przytoczyc orientacyjny rpzebieg tej kastracji. Ile sztuk na godzine, jaka duza klinika ma byc, i ile weterynarzy musi to zrobic? Czy chemia traktujemy?