Tak się składa, mam taką robotę, że na moich oczach umierają ludzie. bardzo nie chcą umierać, ale pomimo to umierają. Nie chcę tu filozofować bo to nie miejsce ale nauczyłam się pokory dla życia i wszelkich jego form.
Nie popieram strzelania do zwierząt dla hobby i rozrywki, nie popieram żadnej formy przemocy i nierównej walki ( gdyby dzik dysponował tak jak myśliwy strzelbą byłby to już całkiem inny pojedynek).
Jednak tak już jest na tej planecie, że jakaś regulacja populacji musi być ( w końcu populacja ludzi też jest regulowana przez różne czynniki-wojny, przestępstwa, wypadki, itp)
Myślę że po trosze wszyscy adwersarze w tej dyskusji mają rację. Spór toczy sie nie o samo działanie ale o intencję z jaką to działanie się podejmuje.A intencje bywają rożne i dlatego nie potępiam myśliwych bo wielokrotnie mogę zrozumieć ich intencje, które nie wynikają tylko w chęci rozrywki.
Amen
Ostatnio edytowane przez Dunia : 03.09.2014 o 10:31
|