Myślę że ta dyskusja nie znajdzie rozstrzygnięcia ani szczęśliwego finału. jest tak samo wiele argumentów za polowaniem jak i przeciw niemu.
Temat jak rzeka -ma swoje szybkie nurty i meandry.
Znam wielbiciela wilków-wielki orędownik zwiększania populacji tych zwierząt w Polsce, kiedyś w Bieszczadach odwiedzałam rodzinę, której połowę stada młodych kózek rozszarpały wilki, zabiły też psa-przyjaciela domu. I po której stronie jest racja? Mogę słuchać argumentów za i przeciw...bo zawsze takie będą-słowo przeciw słowu i tak bez konca
|