W weekend robiłem synchro u mnie.
Bardzo długo...
Z tą śrubką to są takie jaja. Lekko śrubokrętem dociśnięta od razu zmienia wskazania waku. Dlatego trzeba bardzo delikatnie, minimalnymi ruchami i czekać, aż się unormuje wskazanie. Z tym, że u mnie zmieniały się obroty, więc co chwila regulacja na 1250 i zabawa od nowa
![Embarrassment](images/smilies/redface.gif)
Co jakiś czas kontrolnie zamieniałem węzyki, żeby sprawdzić powtarzalność wskazań. Na jedny króćcu ciągnął lewe powietrze.
Po ustawieniu synchro, jak wkręciłem zaślepki obroty były około 1000 więc musiałem podkręcić.