To prawda, kiedyś ta asertywność ( czytaj strrzepywanie z ramienia ręki majfiernda) była dla mnie bardzo uciążliwa. Zresztą jest chyba jednak pewna zależnoiść pomiędzy wyznaniem a takim zachowaniem. Np w Nairobii oraz na zachdzie Kenii ludzie nie są tak nachalni jak w Mombasie-gdzie ok 60% to muzłumanie. Tam dosłownie nie można było dać banknotu o nominale wyższym niż cena danego produktu bo sprzedawca tak kombinowa,ł zeby nie wydać reszty. Liczył, że biały bankomat znudzi się czekaniem i machnie ręką na resztę
|