...no to nie marudź! Raz piszesz o umęczonej Dziatwie, a raz o przygodzie!
Podpowiadam, że można zrobić podobnie, w podobnej monecie - bez stresu o Dzieci.
Zawsze "umęczenie" jest przygodą, ale już w domu - opowiadając Znajomym.
Jednak jak było na miejscu wtedy, to Ty i twa Rodzina wie!
Pozdro Orzep
p.s. Najważniejsze, że zobaczyliście ładne miejsca i wróciliście cali, zdrowi!