one puszczają na szwach.
Widac to głównie w czasie przejazdu przez kałuże - góra sucha, a wnętrze ciężkie i mokre.
Wcześniej miałam Sidi Stingery - nie miały praktycznie wyściółki, tylko skórę. Czasem wpuszczały wode, po czym szybko schły. A te cholery ni chuchu.
Nie ma sposoby, aby przesmarowac czymś szwy?
Worki na śmieci [a raczej folię ratunkową] juz stosowałam. Niestety w kombinacji z temp ok. 5 stopni nie jest to dobre rozwiązanie.
|