Udało się zrobić porządek z moimi gaźnikami
W lewym gaźniku linka ssania była dziwnie poprowadzona i niezałożony kapturek/osłona z gumy na nakrętkę ,ssanie było cały czas otwarte.Najdziwniejsze jest to ,że po rozgrzaniu pierwszego cylindra tylny łapał po jakiejś minucie.Czyli ssanie nie było otwarte na tyle żeby
zalewać cylinder cały czas.
Szparag czekamy na kompendium wiedzy o gaźnikach