Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.02.2014, 16:52   #75
zipo
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Do wyobrazni prxemawia mi zdiecie pierwsze i ostatnie.
Pierwsze-te w windzie,verrry sexi
Ostanie-bezbronne ,zwiewne"wilczatka" w swej naturze
Reszta fotek-jak to w pracy

Przeczytalem wszystko z uwaga.Rozumiem juz chyba dlaczego tylki kilka mcy.
Teraz juz wiesz,ze Londyn zyje na krawedzi a jego krwiobieg (ludzie jak Ty) po tygodniu w takiej pracy
nie potrzebuja juz off road-owych zabaw hmm?
Znaczy...ci ,ktorzy juz nie wiedza jak powiedziec"dosc"

Londyn meczy.Wysysa soki i dzisiaj cie podkrecajac,jutro wypija twoja witalnosc
niczym vampir.
Liczysz sie tylko wtedy,gdy podazasz co najmniej z pradem,lub szybcie.
Poczytac o tym w relacji to jedno.Przezyc to samemu to cos innego.
Jestem pewien,ze deszcz wyspiewal @Wilczycy niezapomniana piosenke w pamieci.
Ale jest cos co pociaga ludzi z calego swiata,by dolaczyc do tego szalenstwa-
To mozliwosc spotkania Wszystkich Innych Wedrowcow w czasie i przestrzeni.
To taki "assembly point" dla wielu niespokojnych dusz w ludzkiej skorze...

Wyrazy uznania I
ps
..no verry,very..
  Odpowiedź z Cytowaniem