łezka się kręci
Chyba o ile dobrze pamiętam 5 lat temu spędziłem dwa tygodnie w Bentocie. Ludzie tam przekochani. Niestety jak zobaczyliśmy freestyle na drodze zdecydowaliśmy się poruszać lokalnymi środkami komunikacji czyli tuk tuk i prywatni ludzie, a miał być wypożyczony jakiś pierdzik. Wyrwałem jakąś promocję w biurze podróży za nieco ponad dwa tyś. przelot hotel i wyżywienie. POLECAM
|