Cytat:
Napisał jawy88
Niestety droga jest na tyle słaba, że Barwin na GS po 3 czy 4 glebie mówi pass. Przy każdym podnoszeniu bestii zalewamy się potem, każde ruszenie z miejsca pod górkę to fontanny kamieni. Pomagam Barwinowi na tyle ile daję radę, ale miejscami nawet trudno ustać, drobne kamienie usuwają się spod nóg. Ledwie przejechaliśmy 4-5 km i zawracamy.
|
Trasa w dół doliny Teth jest na początku słaba - sprawdziliśmy na sobie. Podobno dalej jest już lepiej. Myślę że jest przejezdna także dla GS, tylko trzeba mieć mniejszego kaca, być lepiej wjeżdżonym w maszynę i szutry. Barwin jeździł całe życie sportami po asfalcie a tu nagle dosiadł wielkiego kloca i ktoś mu mówi żeby zapylał po kamieniach. Pierwszy raz jak jechałem po szutrach na Krymie, to miałem gacie pełne strachu - trzy lata później i 35 tys km dalej umiem ciut więcej, granica robienia w majty się przesunęła. Trzeba dużo pokory, samozaparcia i treningu - wszystkiego można się nauczyć.