Pewnie Ci ludzie biegli w temacie coś doradzą.
Ja się znam na tym jak świnia na gwiazdach ale jako, że też należę do Klubu Kwintala to się wypowiem. Rozglądając się kiedyś za amorem dla siebie, bo mój biedny Manitou Axel nurkuje od razu na 2/3 jak dosiądę roweru polecono mi, zebym szukał amora z tłumieniem powietrznym. Niby są tam mocniejsze sprężyny na większą wagę ale powietrzny nabijesz sobie pod siebie i gra.
Czyli przy używce ważne by sam z siebie nie popuszczał powietrza.
Fajnie jakby miał do tego opcję blokady tłumienia z kierownicy, przydającą się na podjazdach.
|