Tak dla informacji. Maks z
http://www.xpresstour.pl/ zginął na motocyklu w sierpniu. Chłopaki mieli wypadek.
Serce boli.
Cytat z bloga:
"Drodzy przyjaciele!
Trzy dni temu mieliśmy wypadek. Na drodze między Quito a granicą Boliwii, na jednym z zakrętów samochód jadący z naprzeciwka ściął zakręt uderzając we mnie i w Maksa. Pomimo mojej resustytacji Maks zmarł zanim karetka dotarła na miejsce. Proszę Was bardzo, pamiętajcie Maksa, człowieka którego kochałem, który był moim najlepszym przyjacielem i jednym z najlepszych ludzi jakich kiedykolwiek znałem. Kogoś bez kogo ta cała wyprawa nie miała by sensu, a na pewno by się nie udała. Maks był szczęśliwy i zmarł robiąc to co kochał. Bądźmy myślami z jego rodziną."
Pozdro - Piast