zdecydowanie zajebisty ten eleścigacz.
widziałem o tej Japońskiej firmię jakąś zajawkę nie pamiętam gdzie ale zobaczyć jak to śmiga z kokpitu to jest zupełnie inna bajka. masakra...
jeszcze parę lat i faceci w ręcznikach niech trzęsą dupą - teraz zobaczycie, że to pójdzie już szybko /relatywnie jak na ponad 100lat eksploatacji silnika spalania wewnętrznego/ i nasze dzieciaki będą doginać na elektrycznych skuterach na randki.
ciekawe tylko ile wtedy będzie kosztował prąd
?
trochę jak w powiedzeniu: 'jeśli g..wno będzie miało jakąś wartość to biedacy będą rodzić się bez dupy' - tak i tu, popyt może wywindować ceny na jakiś chory, z dzisiejszego punktu widzenia, poziom.
matjas