Wątek: Atak na zamek
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.08.2013, 10:40   #1
szymon25
 
szymon25's Avatar


Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Ciechanów
Posty: 1,660
Motocykl: 2x RD04, SHL gazela, ES250, TS250, Motorynka Pony, 126pEI i Ursus 4011 :)
Przebieg: rosnie
szymon25 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 13 min 24 s
Domyślnie Atak na zamek

Plan był taki.
Piątek po południu Emilka wraca z pracy, ja rano z pracy, no to co jedziemy zdobywać zamki. Przyszedłem do mieszkania z zamiarem spakowania motocykla i zrobieniem obiadu itd itp. O 9 przyszedł facet ściane kuć w sypialni kuł do 10 mniej wiecej. Potem poszedłem z psiuniem na spacer i poznałem sąsiada co mówił ze zna Rodezjana i jezdzii na superteresie. Gadka szmatka jak tam motór? Co tam słychać? My sąsiady itd. No nie ma chamulca z tyłu mi mówi po jakimś czasie sąsiad. To ja mu, dawaj Terese na warsztat bedziem remontować. Podjechał pod mój blok wyciągnelem pompe od hamulca, rozbieranko smarowanko odpowietrzanie i dziala. ( pierwszy raz dosiadalem supreteresy. Bez szału ) Ale nieważne, juz 14:10 a Emilka wraca o 16 do mieszkania a Obiad ma być żeby wczesniej wyjechac, Ja łapy w smarach po pachy w chacie pierdolnik obiadu nie ma. Trzeba zageszczac ruchy jak chce jechac. o 17 przydalo by sie wyjechac. Szybkie spaghetti i sprawa załatwiona. ---------> motocykl spakowany 17:08 mniej wiecej na zegarku no to ruszamy w droge. Atakować zamek...
__________________
AFRICA TWIN FOREVER!!!!

Ostatnio edytowane przez szymon25 : 13.08.2013 o 10:43
szymon25 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem