Pierwszy raz byłem, nie wiedziałem, że można wjechać. Wojtek powiedział: wjeżdżaj pod dach! To wjechałem pod wejście. Nocowałem w Wiedźminówce na górze, nie wiem czy pokoik na dole gotowy, wiem, że sauna działa. Niestety zapomniałem jak szefowa ma na imię, a szkoda, bo odegra ważną rolę w dalszej części opowieści