Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29.07.2013, 01:10   #2
ferdek
 
ferdek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,440
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 2 godz 37 min 36 s
Domyślnie

Dzień drugi..
Wstajemy wcześnie, jemy jajówę i ruszamy w drogę
Kierujemy się znów na Ustrzyki Górne, po drodze zahaczając o moją ulubioną miejscówkę w Bieszczadach. Chciałbym kiedyś się tu wybudować, najpiękniejszy widok na świecie... Smerek, połoniny. Lecimy dalej obwodnicą, za miejscowością Procisne odbijamy w lewo na Chmiel. Oglądamy drewnianą cerkiew i jedziemy na Zatwarnicę. Słitaśne fotunie przy wodospadzie i chacie bojkowskiej, następnie jedziemy zobaczyć ośrodek BPN, ale nie ma tam nic do oglądania, zawracamy.
W Zatwarnicy odbijamy w lewo, szukamy ruin cerkwi, których nie udaje nam się odnaleźć, ale droga jest mega za.....ta. Szuter i piękne widoki, dzicz. Wracamy do Chmiela i z powrotem na Obwodnicę. Przed Czarną Górą skręcamy w lewo na Małą Pętlę, kierujemy się nad Solinę. Droga miodzio, same zakręty. To jest to co tygryski lubią najbardziej Odpuszczamy tamę, przejeżdżamy na drugą stronę Sanu. Jedziemy zobaczyć WZW Jawor, generalnie nie ma co oglądać, ale droga fajna. Po drodze stajemy na punkcie widokowym, patrzymy na zalew, sielanka. Robimy sobie przerwę, ale po niedługim czasie dochodzimy do wniosku, że trzeba się wykąpać. Zahaczamy jeszcze Łobozew i Teleśnicę Oszwarową, po czym obieramy kierunek na Werlas. Mamy szczęście, spotykamy na miejscu kolegę na Trampku, który kieruje nas nad wodę. W końcu udaje nam się znaleźć ustronne miejce do kąpieli (nie mieliśmy strojów). Zdjęć z kąpieli nie będzie ;P
Jako, że woda wzmaga apetyt, z Werlasu skierowaliśmy się do Terki na najlepszego pstrąga w Bieszczadach. Pstrąg super, ale dają za mało frytek. Z Terki powrót do Cisnej najkrótszą drogą, tego wieczoru mieliśmy jeszcze do zaliczenia Siekierezadę
Tak się złożyło, ze tego wieczoru w Łemkowynie był koncert zespołu "cisza jak ta". Jako, że nie lubimy tłumów, udaliśmy się z piwkiem na most kolejki wąskotorowej za Siekierą. Zachód słońca, ostatnie promienie oświetlają zbocza gór przed nami, w tle muzyka. Bosko.
Po koncercie powrót do bacówki, okazało się, że zespół też tu nocuje. Do późnych godzin nocnych trwała zabawa.
Tego dnia przejechaliśmy 279 km.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMAG0021.jpg (603.7 KB, 93 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0034.jpg (887.6 KB, 27 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0041.jpg (558.1 KB, 38 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0047.jpg (719.7 KB, 28 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMAG0048.jpg (641.4 KB, 26 wyświetleń)
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem