z gazem jako użytkownik mam do czynienia od 10lat niemalże i...
przypadek taki znam z własnego doświadczenia
:
legalną instalację demontuje legalny zakład i legalnie powtórnie ją zakłada.
to pierwsze pewnie mozna z nimi dogadać i zdemontować samemu.
jedynym elementem, który podlega kontroli na stacji diagn. jest zbiornik vs. kwit na niego - JEŚLI nie będziesz miał papieru na zdemontowany zbiornik to będziesz musiał kupić nowy z kwitem - ale to do całości jest niewielki koszt - około 400PLN w zależności od pojemności i kształtu /toro czy bańka/.
daj znać jak poszło.
matjas
p.s. jeśli fura jest rozbita świeżo i LPG faktycznie nie jakieś leciwe /one miały też fabryczną instalację dla NL o ile wiem/ - to kwit do tego powinien być i to znakomicie ułatwi Ci sprawę. tu znowu z doświadczenia powiem Ci, że jeśli był wypadek to wszystkie elementy kotwiące, uchwyty itd dot zbiornika bezwzględnie należy wymienić na nowe. w zależności od dzwonu zastanowiłbym się dla świętego spokoju nad nowym zbiornikiem.