Chodzi o nie popadanie w skrajności. Nie ma się co oszukiwać, większość czasu auto będzie spędzało na asfalcie ale chce mieć możliwość również zapakowania go na dłuższy czy krótszy wypad tam gdzie asfaltów nie ma. Druga sprawa to w miarę ekonomiczna eksploatacja, części w przystępnej cenie itp. Nie sztuka kupić super furę ale trzeba to potem jeszcze utrzymać
Gdyby koszty nie grały roli to bym nie zadawał głupich pytać
Co do Discovery to słyszałem właśnie, że jest to fajny i w miarę ekonomiczny kompromis pomiędzy on i off. Prawda li to ?