To chyba jeden z najfajniejszych zimowych tematów . Miło popatrzeć jak odnawia się sprzęty .
Gdyby więcej osób zechciało pochwalić się własnym wkładem było by mniej złego .
p.s - offtop
Rankiem pewnej kwietniowej soboty wybrałem się AT tam gdzie oczy poniosą . Wróciłem brudny wieczorem robiąc ok. 25km .
Rozebrany do majtek, zapadając się po pas w bagnie próbowałem uratować motocykl zapadający się coraz głębiej.
Dzisiaj bez wulgaryzmów ciężko to streścić, ale lekcja zapisana w podświadomości została.
Wcześniej na CR przelatywałem tam bez problemów.