Tak, to prawda. Wszyscy tylko by krytykowali bo sami nie potrafią, albo się boją. Na pewno.
Na wschodzie gdzie jeździ wszystko i wszędzie, gdzie nie przestrzega się przepisów bezpieczeństwa, które ktoś wymyślił by uprzykrzyć wszystkim życie i wydusić z ludzi kasę, na pewno nikt się nie przejmie, że ten motocykl nie spełnia tych wszystkich norm.
Jak nie zabije siebie, ani nikogo innego to wszystko będzie ok. Zostanie 'bohaterem' i dożywotnio w knajpach będą mu stawiać browar by posłuchać jego przygód.
Gorzej jak komuś coś się stanie, ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania, a nasz krajan będzie do końca życia płacił za 'błędy młodości'.
|