Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12.09.2012, 09:40   #32
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,037
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 15 godz 21 min 10 s
Domyślnie

Z tym żwirem pomysł zaiste przedni i nowatorski !! Z Trampkowskich doświadczeń pamiętam, że zarówno rama jak i tylne zawieszenie w PD06 jest mocno „gumowate” choć to nie oznacza, że dyskwalifikujące ten pojazd jako poważny turystyk/enduro. Osobiście latałem nim kilka lat z synem i kuframi wykonanymi w technologii mocno rally czyli z wkładów do zamrażalnika lodówki m-ki Mińsk /wkłady są aluminiowe i tak lekkie jak i nieodporne ale wtedy o Touratechu czy innych Gobi mogłem jedynie pomarzyć/. Twoje skrzynki wyglądają na pancerne i dość pakowne przez co i ich masa oraz obrys nie jest mały. Na twoim miejscu jeśli w świat walisz sam to postarałbym się przesunąć je możliwie jak najbardziej do przodu /patrząc na fotki dostrzegłem, że masz je wyjechane na maxa do tyłu co zdecydowanie rozwala prawidłowe rozłożenie masy – masz raczej sporo farta, że żwirowa próba nie uwaliła szczątkowej ramy, Ja bym sprawdził wszystkie spawy pod siodłem/. Jeśli zaś planujesz podróż z plecakiem to posadź go na moto i sprawdź ile możesz je do przodu przemieścić i czy ewentualnie ich obniżenie nie było by wskazane. Kolejna uwaga to pakowanie o czym pewnie już wiesz – najcięższe przedmioty równomiernie na spód obu kufrów a pierze na górę. Przy twoim pokładzie /stelaż wygląda na mocno pancerny i masywny/ , górny kufer wskazany jest jak najniższy a najlepiej w miarę płaski worek przesunięty zaraz za dupę kierownika czy plecaka. Generalnie 7Greg napisał prawdę: im dłużej latasz tym mniej „niezbędnych” rzeczy potrzebujesz. W trampku z zawieszeniem niewiele zdziałasz ale gdybyś znalazł twardszą sprężynę to można coś popróbować choć nie jest to konieczne. Przed wyjazdem zrób parę testów z założonymi i spakowanymi kuframi /tylko błagam, wywal żwir i spakuj coś co waży kole realnej wartości zabieranego bagażu/ – Ja np. szerząc zgorszenie trenuję wjazdy-zjazdy po schodach miejscowej Parafii, które weryfikują wytrzymałość pakietu /coś co pancernie wygląda nie koniecznie jest równie wytrzymałe/. POZDRAWIAM i powodzenia w trasie.
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem