Byłem na X Ostródzie. Impreza zacna, klimat niepowtarzalny. Nie radzę zostawiać cennych rzeczy w namiocie. Dwa dni pod rząd jakaś grupa ludzi splądrowała całe pole namiotowe. Kolesia z namiotu obok skroili na kilka tysięcy, aparat zdjęli z szyi w czasie snu, nawet buty mu ukradli. Mówię o polu namiotowym nad jeziorem niedaleko PKP. Nie wiem jak było na TOI CAMP bo już w czwartek wieczorem nie było tam wolnych miejsc.
|