Na Ergu to przynajmniej widać co jest wyżej, co jest niżej. A pamiętasz jak się pogubiliśmy koło Ramlii ? "Płasko" jak okiem sięgnąć, kilkadziesiąt sekund i wszyscy znikają.
Wywinąłem figurę po zjeździe w zagłębienie, kilkadziesiąt metrów od Sambora, gdyby stał tyłem, a mnie by coś się stało poważniejszego to raczej by mnie nie znalazł.
Tam się przestałem dziwić że można umrzeć 100m od obozu, oraz chyba zrozumiałem dlaczego dla nich wszystko jest 'inszalah'.
__________________
RD07 & DRZ
|